Może jutro jest dniem, który wspominając będzie mi się robiło ciepło na sercu? Nie wiem, nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości, a nawet jeśli jest to możliwe to - nie chcę! Po prostu nie. Bo co jeśli już zawsze będe nieszczęśliwa? Zabije się, to pewne, a ja chcę żyć, by uszczęśliwiać innych, by pomagać przyjaciołom i choćby dlatego, by przez moją śmierć innym choć przez moment nie było przykro.
jakieś pytania?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz